Najwyraźniej takim (zawartym w tytule) mottem kierują się wandale, którzy w bezmyślny sposób dokonują dewastacji mienia spółdzielczego. Przykładami aktów wandalizmu, w zasobach najstarszej Spółdzielni w Łomży, można sypać jak z przysłowiowego rękawa, lecz samo ich wyliczanie nie wpływa ani kojąco na stan emocji poirytowanych współwłaścicieli zniszczonego mienia, ani tym bardziej na poprawę stanu technicznego uszkodzonych urządzeń.
Zastanawiająca jest bowiem „złożoność” umysłów homo sapiens (?), którym do wyrażenia swoich twórczych, malarskich uniesień, zamiast zwoju płótna, posłużyły drzwi w najnowszym budynku ŁSM w Łomży przy ul. Reymonta 7A. Co zdolniejsi „artyści”, hołdujący zasadzie, że malowanie drzwi jest już passé, rozszerzyli pulę obiektów do przyozdobienia o ramy okienne. Wśród twórców nie brakowało również ciekawskich miłośników techniki. Ciekawskich tak bardzo, że drążeni robakiem ciekawości (jak wygląda rura pod „sreberkiem”?), postanowili ogołocić instalację z izolacji. Cóż to jednak za twórca, który nie podkręci swej weny jakowymś trunkiem…
… a teraz w telegraficznym skrócie:
Co na to Spółdzielnia?
- 29.11.2021 – zawiadomiono Komendę Miejską Policji w Łomży o dewastacji,
- 08.12.2021 – informacja od Policji o wszczęciu dochodzenia,
- 22.12.2021 – umorzenie postępowania w związku z niewykryciem sprawców.
Ile i kto za to zapłaci?
Likwidacja szkody to kwota 736,16 zł. Tak samo, jak w przypadku wszystkich dewastacji, gdzie nie ustalono sprawców – zapłacą mieszkańcy danej nieruchomości, gdyż koszty eksploatacji budynków są bilansowane indywidualnie, w obrębie każdego z nich.
Smutne, ale prawdziwe…
dodano dnia: 18-01-2022
opublikował: Krzysztof Cieśliński